poniedziałek, 20 stycznia 2014

a jeść trzeba...

 
Kuchnia to takie serce domu, najcieplejsze miejsce, idealna na wieczorne rozmowy - blisko do lodówki, w której to w lecie np. zimne piwo; kolorowe szkło nieliczna słabość zakupowa i możliwość czarowania w garnkach, plus relaksujący system rozdrabiania żywności czyli krojenie; tak sobie człowiek siada, bierze  nóż i deskę i przykładowo por i ciach, ciach, ciach i relaksik spływa niepostrzeżenie.

Kuchnia Suzi jest z balsy (brzmi świetnie coś jakby - "a w salonie mamy deskę barlinecką" taki trochę lansik). A teraz zalety wylasowanej balsy: lekka, łatwo można ją kroić i przycinać zwykłym tapeciarzem, dobrze się skleja, nie droga, zamówiłam 2 deski (60 mm x 10 mm x 1000 mm) i to wystarczyło na 2 szafki kuchenne-dwudrzwiowe, mała na wino, blat oraz drzwi do szafy - zabawek sporo. Ponadto łatwo się ją maluje farbą lub lakierem.I tutaj właśnie taka surowa szafka z balsy, w surowej kuchni:


W budowie klasyczna szafka, nie montowałam półek, bo szkoda mi było materiału. To co luźno spoczywa na szafce to mała forma AGD, czyli włącznik elektryczny (trochę zmniejszony przez przycięcie), modelina, oraz to, co pozostaje po figurkach - resztki wyprasek) - odpowiednio poucinane i posklejane, tak by w pierwszym wrażeniu nieomylnie kojarzyło się z żeliwną kratką na kuchence. Tutaj jeszcze w "proszku":






Srebrny prostokąt, na którym leżą palniki to kawałek kartonu po soku. Właśnie tak teraz sobie patrzę, że zapomniałam o kurkach od gazu, nic to, na nie też przyjdzie czas.

Tutaj widok na kuchnię, który już prezentowałam; kuchnia jest gotowa na przyjęcie mebli:



Jednak zanim pojawią się meble w całej okazałości, nastąpi prezentacja dużej formy AGD czyli lodówki, zdjęcie pt. widzę w tym lodówkę.


Na obrazku znajduje się styrodur, folia samoprzylepna biała, wikol, taśma dwustronna, biały spray, w wyniku połączenia owych elementów puzzli 3D otrzymujemy tą właśnie lodówkę:



Za uchwyt służy kawałek ołówka automatycznego, naklejony na taśmę. Z racji innego hobby figurkowego (WH 40k) byłam akurat posiadaczką malutkich magnesów neodymowych i dzięki nim lodówka się ładnie zamyka (jeden na zamrażalnik, drugi na drzwiczki lodówkowe).
Przy okazji mamy bardzo ładny widok, na szafkę z przeznaczeniem na butelki z winem. Ponieważ nie wiedziałam ile balsy mi zostanie, przymierzałam się do blatu papierowego - tu akurat przymierzana papierowa biała kartka;)

Po zbudowaniu szafy, balsy starczyło i oto efekt:



Szafka na wino jest krzywa, mniej to widać jak znajduje się przy ścianie. Następnym nowym elementem jest zlew - czyli opakowanie po małym dżemiku firmy "stovit" (zakorzeniam w sobie patriotyzm lokalny). Po wywierceniu małej dziurki i zamontowaniu tam zatrzasku, otrzymałam spływ. Kranu podobnie jak w łazience jeszcze nie obmyśliłam. Tutaj już zlew wpuszczony w blat:


Przy okazji można zajrzeć do szafki: jak jest zbudowana oraz jak zatyczki od dezodorantów czekają na przemianę w garnki.

Poniżej Susannah lansersko (choć może stylowo) prezentuje całą kuchnię.


A tutaj taki kuchenny chaos w zbliżeniu i por.

 

Tak prawdziwego pora zrobiła dla Suzi, Justyna, również dzięki niej w lodówce znajduje się bakłażan oraz bułka kajzerka. Na górnej półce, mała miseczka z wasabi - czyli wycięte opakowanie po tabletkach. Miska metalowa - ikea, sushi - modelina
Wnętrze lodówki to: opakowanie po patyczkach kosmetycznych (pojemnik na warzywa), półki to dekielki od serka białego, półka na drzwiach to...? Dla ułatwienia przybliżenie. Zgadnie ten, kto miał:)



4 komentarze:

  1. a sztućce ? Suzi ma jak Neandertalczyk (albo ja) łapami ? zasuwać
    o soli i pieprzu nie wspomnę


    piast

    OdpowiedzUsuń
  2. sztućce w toku, na razie mogę zaoferować pałeczki akurat do sushi jak znalazł
    link - super, tyle że ja bym jakieś mniej ozdobne wycięła, poszukam w śmietniku coś

    a konkurs? co jest półką na drzwiach lodówki?

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak ale nie wiem czy przyznawać się do tego że pamiętam te czasy
    więc zostawię to innym i dam ułatwienie - opakowanie po 2 x 30 ewentualnie 2 x 45

    piast

    OdpowiedzUsuń
  4. e tam, ja mam tego pełno w domu i nie tylko pamiętam ale na dodatek używam:) no poza tym jesteś drugą osobą, która rozwiązała konkurs (pierwszy był domownik ale się nie liczy bo ma zbyt bliski kontakt z domkiem)

    OdpowiedzUsuń